Muzyczno-filmowo-zdjęciowe podsumowanie kwietniowe. Zdjęcia oczywiście autorstwa Małgorzaty, a jakże by inaczej. Nacieszcie oko zapierającymi dech w piersiach wyczynami Skalniaka Ericssona i mojej Dzidzi. Endżojujcie i oczekujcie na relacje majowe, jako że maj już za kilka dni.
Niusy ;)
TRANSLATE THIS BLOG!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz